niedziela, 21 stycznia 2018

São Luis

São Luis jest stolicą stanu Marãnhao. Miasto - Metys, jak je opisują w przewodniku. Założone zostało przez Francuzów, władali nim następnie Holendrzy i Portugalczycy. Na ulicach przeważają czarnoskórzy. Przyjechaliśmy tu wczoraj wczesnym popołudniem. Zatrzymaliśmy się w Pousada Portas da Amâzonia w samym środku starej części miasta.
Hotel powstał z połączenia trzech sąsiadujących dziewiętnastowiecznych domów. Stąd tajemnicze połączenia pomiędzy klatkami schodowymi. Mamy wielki pokój z werandą wychodzącą na patio. Obiad zjedliśmy w eleganckiej restauracji prowadzonej przy pobliskiej szkole gastronomicznej. Otwarty bufet, ciekawe dania i desery. Można było uzupełnić naszą wiedzę na temat kuchni brazylijskiej. Młodzież się stara. Rua da Portugal jest najładniejszą i najlepiej zachowaną uliczką w mieście, które jest bardzo zaniedbane. Wiele zabytkowych domów jest w całości lub w części porzuconych. Potrzeba by sporo pieniędzy, które z pewnością się nie znajdą, aby odrestaurować tę dzielnicę. Stare São Luis przypomina nam trochę Havanę, Casco Viejo w Panamie i niedawno odwiedzone Taranto w Apulii.
Wieczorem zabawa przy głośnej muzyce. Bębny i skoczne rytmy brazylijskiego disco. Uliczki wypełnione wesołymi pochodami. Bardzo miły wieczór.
São Luis jest najdalszym punktem naszej wycieczki, która powoli się kończy. Dzisiaj przed południem mamy samolot do Rio.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz